Obowiązek pisania pracy magisterskiej oraz Dzień Dobry
TVN zainspirowały mnie do upieczenia cebularzy. Ostatni raz cebularze jadłem
pewnie w podstawówce, ale smak pamiętam do dziś. Oczywiście zmodyfikowałem
tradycyjny przepis, by były jeszcze smaczniejsze. Zapraszam w podróż w czasy
dzieciństwa…
Składniki:
500 g mąki
20 g drożdży
7 łyżek mleka
60 g klasycznego masła Lurpak
60 g margaryny
2 jajka
3 średnie cebule
2 czubate łyżeczki majeranku
1 czubata łyżeczka rozmarynu
Sól, cukier, pieprz
3 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżeczki słodkiej musztardy
Przygotowanie:
Rozpoczynamy od przygotowania zaczynu drożdżowego.
Drożdże ucieramy z łyżeczką cukru, dodajemy łyżkę mleka i łyżkę mąki. Mieszamy
dokładnie, odstawiamy aż zaczną pracować w ciepłe miejsce. Następnie do zaczynu
dodajemy resztę mleka, 1 jajko, cukier i sól. Powoli mieszamy stopniowo dodając
mąkę a na samym końcu roztopioną i wystudzoną margarynę oraz masło. Wyrabiamy
tak długo aż ciasto będzie elastyczne i lśniące. Dosypujemy czubatą łyżeczkę
rozmarynu i jeszcze raz dokładnie wyrabiamy. Z ciasta formujemy kulę i wkładamy
do naczynia na 2 godziny do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Teraz możemy zabrać się za farsz. Cebulę kroimy w kostkę
i wrzucamy na rozgrzaną oliwę z oliwek. Dodajemy majeranek, pieprz i łyżeczkę
cukru. Smażymy około 5 minut, dodajemy sól według uznania i słodką musztardę.
Na wolnym ogniu ciągle mieszając smażymy cebulę tak długo aż będzie miękka.
Kiedy ciasto już urośnie, dzielimy je na kawałki formując
nieduże kule, które następnie spłaszczamy. Układamy na blasze wyłożonej
papierem do pieczenia, robimy wgłębienie po czym smarujemy brzegi i wgłębienie
roztrzepanym jajkiem. Do wgłębienia wkładamy tak dużo farszu jak tylko się da.
Odstawiamy jeszcze raz do wyrośnięcia na około 30-40 minut.
Pieczemy
przez 25-30 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 200°C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz